Śmierć potrafi przynieść tak wiele niespodzianek. Pomiędzy
nami zawsze pozostawało źle, ewentualnie neutralnie, nigdy dobrze. O miłości
nie możemy zbyt wiele powiedzieć. Czasem wstydziłam się myśli o tym, czy
poczuje radość na wieść o twoim odejściu. Tymczasem, śnisz mi się i wolałabym,
abyś jednak wróciła. Pokłócimy się, potem będziemy omawiać, ale to pozostanie
stanowczo lepsze niż widok zimnych dłoni zaciśniętych na różańcu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
czy byłoby tak jak przedtem, przy możliwym powrocie?
OdpowiedzUsuńTak
Usuń